nie chcialo nam sie kopac codziennie dolka, wiec kupilismy basenik:)
rodzinka w komplecie:)
Maksio polubil fale:)
ogrod a tuz obok nasz pokoj, dla Maksia super:)
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
Witam :-) Musze przyznac Wasz blog zrobil na mnie wrazenie - glownie za autentycznosc... ;-) Swietnie sie czyta. Trafilem na niego przez travelbit. Ciekawe opisy Wietnamu - no wlasnie to wlasnie po nich chyba skorygujemy nasza trase na wakacje ;-) W planach mielismy w lipcu-sierpniu 2010 (niestety tylko 3 tyg.) Tajlandie, Kambodze i wlasnie Wietnam. Po przeczytaniu Waszych relacji raczej jednak z niego zrezygnujemy (bylismy coprawda w zeszlym roku w Indiach i przetestowalismy zarowno brud, jak i naciaganie i oszukiwanie ale Indie to co innego... ). Mam do was prosbe - bardzo obiecujaco opisaliscie Wasz pobyt na Songhla - czy sa tam miejsca do snurkowania, ewentualnie jakies wycieczki lodzia na wyspy/inne atrakcje? Bede wdzieczny za odpowiedz i pozdrawiam. Slaw
Witam Panie Slaw:) Dziekuje bardzo za mile slowa o naszym blogowaniu:) Jak juz pisala Dorotka na forum i ja podkreslalem na blogu: Nasze odczucia po Wietnamie sa skrajnie subiektywne. Gdybysmy byli bez dziecka, pewnie byloby zupelnie inaczej. Jest sporo pozytywnych opinii o tym kraju, wiec ja nie chcialbym nikogo zniechecic:) Jesli chodzi o Songkhla, to nie ma tam biur podrozy, nie ma snurkowania, nie ma wycieczek na wyspy. Nic dla turysty z zachodu. Jest za to Tajladnia dla Tajow. Mozna zobaczyc jak oni zyja i po prostu tam byc posrod nich i czerpac z tego radosc:) Pozdrawiam:) Marek
3 komentarze:
Witam :-) Musze przyznac Wasz blog zrobil na mnie wrazenie - glownie za autentycznosc... ;-) Swietnie sie czyta. Trafilem na niego przez travelbit. Ciekawe opisy Wietnamu - no wlasnie to wlasnie po nich chyba skorygujemy nasza trase na wakacje ;-) W planach mielismy w lipcu-sierpniu 2010 (niestety tylko 3 tyg.) Tajlandie, Kambodze i wlasnie Wietnam. Po przeczytaniu Waszych relacji raczej jednak z niego zrezygnujemy (bylismy coprawda w zeszlym roku w Indiach i przetestowalismy zarowno brud, jak i naciaganie i oszukiwanie ale Indie to co innego... ). Mam do was prosbe - bardzo obiecujaco opisaliscie Wasz pobyt na Songhla - czy sa tam miejsca do snurkowania, ewentualnie jakies wycieczki lodzia na wyspy/inne atrakcje?
Bede wdzieczny za odpowiedz i pozdrawiam.
Slaw
Dorota jaka opalona!!! Oczy tylko widac:)Superowo!!! Pozdrawiam Iza
Witam Panie Slaw:) Dziekuje bardzo za mile slowa o naszym blogowaniu:) Jak juz pisala Dorotka na forum i ja podkreslalem na blogu: Nasze odczucia po Wietnamie sa skrajnie subiektywne. Gdybysmy byli bez dziecka, pewnie byloby zupelnie inaczej. Jest sporo pozytywnych opinii o tym kraju, wiec ja nie chcialbym nikogo zniechecic:) Jesli chodzi o Songkhla, to nie ma tam biur podrozy, nie ma snurkowania, nie ma wycieczek na wyspy. Nic dla turysty z zachodu. Jest za to Tajladnia dla Tajow. Mozna zobaczyc jak oni zyja i po prostu tam byc posrod nich i czerpac z tego radosc:) Pozdrawiam:) Marek
Prześlij komentarz