niedziela, 28 marca 2010

Duzy chlopak jestem, sikam! - Dzien 72

Otoz to! Maksio wiekszosc czasu biega w samych spodenkach, bez pieluchy. Raz na jakis czas sciaga gacie, wystawia siuraka i siusia, wolajac przy tym "siisii!". Potem zaklada sam spodenki i usmiecha sie szeroko. Tak tak, pojetny nasz Synek jest. Nie ma jeszcze wyczucia chwili i miejsca, na przyklad wczoraj zrobil to w restauracji, szczescie, zeby bylo to na otwartym powietrzu...:) W pokoju na lozku tez potrafi zrobic fontanne:) Ale juz wie co robi i wie gdzie powinno sie sikac, bo jak zapytam sie go:
- Maksiu, a gdzie sie robi sisi?
- Tam! - Odpowiada pokazujac na kibelek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz