wtorek, 30 marca 2010

Wielkie plany - Dzien 75

Nie martwimy sie o dzien powszedni, nie martwimy sie o powrot do poprzedniej rzeczywistosci, choc wiemy, ze latwo nie bedzie. Zastanawiamy sie za to, gdzie pojechac nastepnym razem. Snujemy wielkie plany, Ameryka Poludniowa, Australia, czy moze USA? Czy jechac dookola swiata czy skupic sie lepiej na jednym miejscu? Myslenie o tym zajmuje nam cale godziny i cale dnie. Jest tylko jeden maly szkopul, potrzebujemy ladnych paru miesiecy, zeby zarobic na to wszystko pieniadze:)
A moze...
"Wyginam smialo cialo!
 Wyginam smialo cialo!
 Dla mnie to, malo!"
...czyli kierunek Madagaskar:)

1 komentarz:

Unknown pisze...

Wpadłem przypadkowo na Waszego bloka poszukując informacji o Bac Ha we Wietnamie ponieważ wybieram się tam we wrześniu. Widzę , że lekko się tam nie podróżuje ale cóż. Bobawimy się w te ich wietnamskie gry w kotka i myszkę.
Blog świetnie napisany, normalnie wielokrotnie się uśmiałem.
Pozdrawiam z Gdyni
Tomek.

Prześlij komentarz