No dobra, koniec lenistwa! Czas ruszyć nasze tyłki! Bierzemy kajak i zatryniamy na wyspę, która jawi się gdzieś daleko na horyzoncie... Odległość oceniamy na ok 1 albo 2 kilometry, bo co to za różnica hahaha.
Ciężko było nam się zsynchronizować... Dorotka ma kiepskie obycie ze sportami wodnymi i ciągle trącaliśmy się wiosłami. Tysiąc razy powtarzałem:
- Najważniejszy jest rytm! Nie gub tempa! Prawa! Lewa!
Nie docierało...
W połowie drogi nastąpiło zwątpienie. Przestaliśmy wiosłować. Kajak kręcił się w kółko.
- Zawracajmy! Ja chcę zawracać! - krzyczał Maksio
No więc ja, kapitan Maniek, wziąłem sprawy w swoje ręce i zacząłem MACHAĆ OSTRO.
Szybko dotarliśmy na miejsce. Fajna, prawie pusta plaża (oprócz nas była para rosjan). Spokojnie, cicho i dziko.
Uczyłem chłopaków nurkowania, rafa zaczynała się już blisko brzegu. A ryby smyrały nas po nogach:)
Bardzo fajnie spędzony czas:)))
Zdjęcia mamy trochę szaro bure, ponieważ niebo było pochmurne, a poza tym nowy aparat z Bangkoku sprawdza się lepiej jako kamerka do vlogowania niż jako aparat do zdjęć.
>> TU KLIKNIJ ABY OBEJRZEĆ WSPANIAŁĄ RELACJĘ Z WYCIECZKI KAJAKOWEJ <<
Ciężko było nam się zsynchronizować... Dorotka ma kiepskie obycie ze sportami wodnymi i ciągle trącaliśmy się wiosłami. Tysiąc razy powtarzałem:
- Najważniejszy jest rytm! Nie gub tempa! Prawa! Lewa!
Nie docierało...
W połowie drogi nastąpiło zwątpienie. Przestaliśmy wiosłować. Kajak kręcił się w kółko.
- Zawracajmy! Ja chcę zawracać! - krzyczał Maksio
No więc ja, kapitan Maniek, wziąłem sprawy w swoje ręce i zacząłem MACHAĆ OSTRO.
Szybko dotarliśmy na miejsce. Fajna, prawie pusta plaża (oprócz nas była para rosjan). Spokojnie, cicho i dziko.
Uczyłem chłopaków nurkowania, rafa zaczynała się już blisko brzegu. A ryby smyrały nas po nogach:)
Bardzo fajnie spędzony czas:)))
Zdjęcia mamy trochę szaro bure, ponieważ niebo było pochmurne, a poza tym nowy aparat z Bangkoku sprawdza się lepiej jako kamerka do vlogowania niż jako aparat do zdjęć.
>> TU KLIKNIJ ABY OBEJRZEĆ WSPANIAŁĄ RELACJĘ Z WYCIECZKI KAJAKOWEJ <<
Gabryś drze się "buja! buja!"
w tle za Gabrysiem jawi się cel naszej dzisiejszej wycieczki wodnej
gotowość do drogi
uczę chłopaków nurkowania:)
powaga musi być:)
1 komentarz:
jestescie suuupppeeerrrrooowwwwiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!
Prześlij komentarz