piątek, 15 lutego 2013

Syfna plaża w Kozhikode - dzień 66

Przyjechaliśmy do Kozhikode. W tym miejscu właśnie w roku 1498 po raz pierwszy przybił do brzegu Vasco Da Gama, portugalski odkrywca, zapisując się w historii jako pierwsza osoba, która dokonała tego drogą morską. Ustalił nowe połączenie pomiędzy Europą a Indiami.
Miasto jest dosyć spore, my mamy miejscówkę blisko stacji kolejowej, czyli blisko, żeby się ewakuować, bo zabawimy króciutko.

 widok z naszego hotelu, meczet na pewno rano będzie buczeć

 Dorotka wyczytała na wikitravel, że przy plaży jest Lion Park, wart odwiedzenia, że każdy znajdzie coś dla siebie, zarówno dorosły jak i dziecko. No cóż. Na miejscu staromodny i zdewastowany plac zabaw. Pełno śmieci.

 ananas moczony w jakimś syropie, fuuujj! ocet jakiś czy coś, mało co nie puściłem pawia

 czarnowłose niewiasty skaczą po falach chichocząc przy tym, ku uciesze chłopaków obserwujących ich z brzegu

tak wygląda plaża uczęszczana przez hindusów, sami sobie robią taki syf

 przychodzą tu popołudniową porą, spacerują i zażywają kąpieli

 trzymanie się za ręce, przytulanie i obejmowanie przez facetów to w Indiach oznaka przyjaźni

rozmowy z miejscowymi 

czekając na falę, która podmyje nogi

Pierwotny zamysł był taki, że odwiedzimy tutaj miejsce przybicia do brzegu Vasco Da Gamy. Oprócz tego mieliśmy zamiar zobaczyć latarnię morską. Jednak te atrakcje są położone względnie daleko od miasta, więc doszliśmy do wniosku, że nie będziemy się tłuc autobusami cały dzień. Za długo, za gorąco, nie warto. Idziemy więc na plac zabaw a jutro z samego rana uderzamy dalej na południe:)
Ogólnie drugim powodem dla którego zatrzymaliśmy się tutaj jest to, że rozbijamy naszą podróż do Varkali na mniejsze i krótsze odcinki. Tak po dwie, cztery godzinki jazdy pociągiem. Ja bym z chęcią jechał kilka dni, ale chłopaki domyślam się, że raczej nie:)

1 komentarz:

Aleksandra pisze...

Ale dzieci będą w przyszłości wdzięczne rodzicom za taką wyprawę życia :) Wyrwać się z szarych bloków w tak piękne miejsce. Mi też się marzą podróże.. ahhh :))

Prześlij komentarz