środa, 26 grudnia 2012

Zaklinacz węży - dzień 15

Obudziłem się rano totalnie niewyspany, pół nocy bolał mnie brzuch... no ale nic, trzeba zwlec się z wyra i zobaczyć to i owo;)
Na dole przed hotelem czekał już na nasz znajomy tuk tukowiec, który miał nam pokazać kawałek miasta. Zwiedzanie czas zacząć:)

Amber Fort

przed wejściem zatrzymało nas dwóch zaklinaczy węży, Maks oczywiście nie byłby sobą gdyby nie chciał pogłaskać kobry... co oczywiście uczynił:)



Amber Fort robi wrażenie, szczególnie ta ilość schodów do pokonania;) Jest też wersja dla leniwych - na słoniu. Jednak my woleliśmy na nogach (trzeba trzymać budżet ;))
Następnie pojechaliśmy obejrzeć zamek na wodzie. Niestety z oddali gdyż musielibyśmy wodę pokonać wpław a jej kolor i zapach unoszący się w okolicy zbytnio nie zachęcał. W wodzie i na brzegu góry śmieci. Potem kierowca tuk tuka chciał nam zrobić przyjemność i zawiózł nas jak to ładnie ujął - do domu słoni. Mieliśmy sobie zrobić przejażdżkę. Niestety nie skorzystaliśmy, nie bardzo lubimy jeździć na słoniach.
Na koniec dnia podjechaliśmy jeszcze na dworzec kolejowy, żeby kupić bilety na pociąg do Jodhpuru. A tam dzikie tłumy, kolejki na kilka godzin czekania. Odpuściłem i kupiłem bilet na autobus w pobliskiej agencji.
Jakim miastem jest Jaipur? Jadąc wielokrotnie przez miasto tuk tukiem patrzyliśmy na ulicę, ludzi, zwierzęta. To jest niesamowite jak tu wszystko współgra. Jak tworzy całość. Wyobraźmy sobie ruchliwą ulicę. Pędzą po niej samochody, autobusy, ciężarówki. Obok pruje swoim tempem tuk tuk, za nim rowerowa riksza, zaraz mijamy zaprzęg z bykiem lub z wielbłądem na czele. Do tego przewinie się czasem jakiś słoń. I jeszcze co chwilę trzeba wyminąć krowę, która stoi i się gapi, bo przecież jest święta. Do tego musimy dodać pieszych, idą poboczem, którego zazwyczaj nie ma, albo przechodzą (wolnym krokiem) przez ulicę pomiędzy tymi wszystkimi pojazdami. Nie wliczam już całych watah psów, bo byłoby już tego za wiele. Co najciekawsze ruch uliczny płynie, wszystko jest zgrane. Tylko cholera od tych klaksonów łeb pęka;)

A TU KLIKNIJ ŻEBY OBEJRZEĆ CAŁKIEM CIEKAWĄ RELACJĘ WIDEO, CHRUM CHRUM


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz