...czyli pozdrawiamy ksiedza Natanka buhahaha (zlowieszczy smiech)
Gdy slyszy sie o wyspie Bali na mysl moga przyjsc rajskie widoczki, biala plaza, palmy itp. A tu zonk! W polnocnej czesci wyspy, w miejscowosci Lovina znajduje sie plaza pochodzenia wulkanicznego. Ma czarny kolor. Nie polecamy chodzenia po tym piasku w samo poludnie, poniewaz z racji swojej barwy nagrzewa sie okrutnie. Woda nie jest turkusowa, ma kolor blota. Kapieli rowniez nie polecamy z uwagi na liczne scieki i splywajace tu zanieczyszczone rzeki.
Ogolnie bardzo interesujace i rzadko spotykane zjawisko.
Dodalem powyzsza fotografie, Dorotka skomentowala to tak:
- No przestan robic wioske!
- Ale to bardzo ladny widoczek, taki pocztowkowy
- Nie bedziesz tego zamieszczal na blogu!
- hmm...
- Tato patrz! Narysowalem literke O
skutki zabawy na czarnej plazy
biale kawalki rafy ciekawie kontrastuja z czernia piasku
2 komentarze:
Ta literka "O" to napewno dlatego, że tęskni za Ciocią Olą :)
A tak swoją drogą - czarna plaża - brrr...
oj, wcale nie takie złe to pierwsze zdjęcie, wręcz przeciwnie:) do czarnych plaż wulkanicznych można się przyzwyczaić. Gorzej do tych ścieków...
Prześlij komentarz