wtorek, 9 kwietnia 2013

Nurkowanie:)

Przygotowania do następnego wyjazdu, tym razem Maksio chce na własne oczy zobaczyć kolorowe rybki i inne stworzonka morskie:) Póki co ćwiczy w wannie;)


4 komentarze:

dezzy pisze...

fajnie, trening czyni mistrza :) ja niestety podczas próby zanurzania sie w morzu / a było to w marcu tego roku u wybrzeża wyspy Pucket/ miałam duży problem i własciwie cały czas ok. 30 min spędziłam uczepiona motorówki - z głową nad wodą :))) a myślałam ,że to takie proste :))) moi
przyjaciele mieli niezły ubaw :)))

marek pisze...

No to rzeczywiście miałaś przeżycie, ale posłuchaj naszej historii...
Jest rok 2007, płyniemy na wyspę Phi Phi, miały być piękne widoczki, biały piasek i kolorowe rybki. Ja, maniek to wszystko miałem. Natomiast Dorotka przez cały czas leżała przewieszona przez burtę i dokarmiała kolorowe rybki mając zielony kolor twarzy;) Jak dopłynęliśmy na tą rajską plażę to już nie miała siły na nic. Więc pamiętaj: zawsze może być gorzej;)
pozdrawiamy!

Sol (Blog Włóczykijów) pisze...

udanych ćwiczeń... :D Ja się jakoś boję nurkowania i przemóc się nie mogę. Aż mi głupio, jak widzę, że moja teściowa śmiga w wodzie i nurkuje.... ;)

Pozdrawiam serdecznie,
Sol/Monique

PS. Polecam mały PODWÓJNY turystyczny KONKURS u mnie :)

Marta Bartlett pisze...

to gdzie na nastepny rok? no chyba ze macie tyle urlupu ze latacie co jakis czas haha

Prześlij komentarz