czwartek, 12 kwietnia 2012

Piknik z/bez kocyka

Dwa tygodnie temu przez kilka dni było lato, a że ja byłem czasowo bezrobotny, to piknikowaliśmy sobie w najlepsze. Poniżej dokumentacja wideo. Dwa filmiki, w sumie 18 minut. Odtwarzanie na własną odpowiedzialność...



2 komentarze:

Ola R. pisze...

Kochani, wiosna za oknem i uśmiech na Waszych twarzach - BEZCENNE!!!
A takie małe refleksje...
...jakich to człowiek rzeczy się może dowiedzieć podczas niewinnego spaceru - Maks, tatuś i DWIE mamusie - nonono Maniek, nic nie mówiłeś - co to za tajemnice :-P

Uśmiech na wysokości kolan - MISTRZ!!!

A Wasze POCIECHY już takie duże i wesołe :) Gabryś na nóżkach!!! BOMBA!

Ściskam Was mocno i buziaki ślę z troszkę zachmurzonej stolicy PL :*

Anonimowy pisze...

Wspaniała rodzinka. Śledzę bloga nałogowo :) Pozdrawiam!

Prześlij komentarz